wtorek, 31 lipca 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 13, 44 - 46


Przypowieść o skarbie i perle

44 Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę. 45 Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. 46 Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.
🙏🙏🙏
Kościół wspomina dziś św. Alfonsa Marię Liguoriego założyciela zakonu redemptorystów, patrona adwokatów, spowiedników i teologów moralistów. Przyszedł na świat w 1696 roku w Marinelli pod Neapolem. Jego ojciec, zamożny szlachcic, zapewnił mu solidne wykształcenie i widział w nim przyszłego prawnika. Jednak młodzieniec wybrał drogę kapłaństwa. Jego religijna gorliwość, wnikliwe studia słowa Bożego oraz niezwykle aktywna posługa ewangelizacyjna przyczyniały się do wielu nawróceń i kapłańskich powołań. Za przykładem św. Alfonsa wsłuchujmy się w słowa, które kieruje do nas Bóg. W Jezusowej przypowieści królestwo niebieskie przyrównane jest do skarbu ukrytego w roli. Odkrywajmy więc każdego dnia jego bezcenną wartość.
Michał Piotr Gniadek, "Oremus" sierpień 2007, s. 4

🙏🙏🙏

Jezus pomaga nam zrozumieć, na czym polega istota chrześcijańskiego radykalizmu. Nie jest to radykalizm idei. Z nim mieliśmy już do czynienia wielokrotnie na przestrzeni dziejów. Wystarczy przywołać choćby przykład rewolucji francuskiej. Nie jest to również radykalizm ascezy – tą drogą idą czasem rodzące się w łonie chrześcijaństwa sekty. Chrześcijański radykalizm to przede wszystkim radykalizm pragnienia. Żarliwego pragnienia, by żyć z Bogiem i dla Boga. Gotowości, by zostawić wszystko, co nas od Niego oddala, a wybierać to, co nas w Nim jednoczy. Jest on możliwy, kiedy damy się prowadzić Duchowi Świętemu.
Duchu Święty, który mieszkasz w moim sercu, rozpalaj je coraz gorętszą miłością do Jezusa. Pomóż mi rozpoznawać w moim codziennym życiu prawdziwe dobro i je wybierać.
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła


poniedziałek, 30 lipca 2018

SŁOWA EWANGELII wg św. MATEUSZA 13,36 - 43



Wyjaśnienie przypowieści o chwaście

36 Wtedy odprawił tłumy i wrócił do domu. Tam przystąpili do Niego uczniowie i prosili Go: «Wyjaśnij nam przypowieść o chwaście!» 37 On odpowiedział: «Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. 38 Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. 39 Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie. 40 Jak więc zbiera się chwast i spala ogniem, tak będzie przy końcu świata. 41 Syn Człowieczy pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, 42 i wrzucą ich w piec rozpalony; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. 43 Wtedy sprawiedliwi jaśnieć będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy, niechaj słucha!
🙏🙏🙏
Człowiek został stworzony, aby Boga, naszego Pana, wielbił, okazywał Mu cześć i służył Mu i dzięki temu zbawił duszę. Pisał św. Ignacy z Loyoli (1491-1556), założyciel zakonu jezuitów. Naszym szczęściem najpełniejszym i niezawodnym jest pełnienie woli Ojca, a nieszczęściem wszystko, co nas od tego oddala. Na tym fundamencie opiera się duchowość ignacjańska, ale i życie chrześcijańskie w ogóle. Z przylgnięcia do Boga i pełnienia Jego woli rodzi się i rozrasta królestwo Boże.
ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" lipiec 2006, s. 126
🙏🙏🙏
„Tak Bogu ufaj, jakby całe powodzenie zależało tylko od Niego, a nie od ciebie; tak jednak dokładaj wszelkich starań, jakbyś ty sam miał to wszystko zdziałać, a Bóg zgoła nic”. Ta znana reguła życia chrześcijańskiego sformułowana w XVI wieku przez św. Ignacego z Loyoli przynagla do apostolskiej odwagi i aktywności, a z drugiej strony prowadzi do całkowitego zawierzenia się Panu. Skoro „siewcą dobrego nasienia jest Syn Człowieczy, a rolą jest świat” (Mt 13, 38), jasne się staje, że każdy z nas ma coś do zrobienia w tym świecie. Jako chrześcijanie jesteśmy dobrym ziarnem Jezusa, zasianym, by wydawać dobre plony miłosierdzia. Chociaż diabeł próbuje przeszkodzić w wypełnieniu tej misji, nie należy z niej rezygnować. Po naszej stronie mamy aniołów Bożych, których Chrystus posyła, aby umocnić swoich wiernych.
Dobry Jezu, który każdego powołujesz do budowania Twojego królestwa, wypełnij mnie swoją mocą, bym nie zniechęcał się zewnętrznymi przeciwnościami i własną słabością.
www.edycja.pl
„Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła


sobota, 28 lipca 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. JANA 6.1 - 15



Cudowne rozmnożenie chleba

1 Potem Jezus udał się na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego, czyli Tyberiadzkiego. 2 Szedł za Nim wielki tłum, bo oglądano znaki, jakie czynił dla tych, którzy chorowali. 3 Jezus wszedł na wzgórze i usiadł tam ze swoimi uczniami. 4 A zbliżało się święto żydowskie, Pascha. 5 Kiedy więc Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: «Gdzie kupimy chleba, aby oni się najedli?» A mówił to, wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co ma czynić. 7 Odpowiedział Mu Filip: «Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać». 8 Jeden z Jego uczniów, Andrzej, brat Szymona Piotra, rzekł do Niego: 9 «Jest tu jeden chłopiec, który ma pięć chlebów jęczmiennych i dwie ryby, lecz cóż to jest dla tak wielu?» 10 Jezus [zaś] rzekł: «Każcie ludziom usiąść». a w miejscu tym było wiele trawy. Usiedli więc mężczyźni, a liczba ich dochodziła do pięciu tysięcy. 11 Jezus więc wziął chleby i odmówiwszy dziękczynienie, rozdał siedzącym; podobnie uczynił i z rybami, rozdając tyle, ile kto chciał. 12 A gdy się nasycili, rzekł do uczniów: «Zbierzcie pozostałe ułomki, aby nic nie zginęło». 13 Zebrali więc i ułomkami z pięciu chlebów jęczmiennych, pozostałymi po spożywających, napełnili dwanaście koszów.
14 A kiedy ludzie spostrzegli, jaki znak uczynił Jezus, mówili: «Ten prawdziwie jest prorokiem, który ma przyjść na świat». 15 Gdy więc Jezus poznał, że mieli przyjść i porwać Go, aby Go obwołać królem, sam usunął się znów na górę.
🙏🙏🙏
Nie wystarczą nasze własne możliwości, aby zaspokoić pragnienia potrzebujących, tych, których spotkamy na drogach naszej codzienności. Ale Pan sam chce nam dać środki i siły. Jeśli przeżywamy Eucharystię jako doświadczenie wielkiej, nieskończonej miłości Syna Bożego, który samego siebie wydaje za nas, to Jego polecenie: "Czyńcie to na moją pamiątkę", nie pozostaje w nas bez odpowiedzi. Bóg, który naprawdę w nas zamieszkuje, czyni nas swoimi naśladowcami i prowadzi nas do braci.
ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" lipiec 2006, s. 122
🙏🙏🙏
„Zostaw ludzi w spokoju […], nie staraj się otwierać im oczu. Gdybyś im otworzył oczy – cóż by zobaczyli? Własną nędzę! Niech więc mają oczy zamknięte… I niech dalej śnią!” – mówi jeden z bohaterów powieści Grek Zorba Nikosa Kazantzakisa. I po chwili zastanowienia dodaje: „Chyba że, gdy otworzą oczy, pokażesz im lepszy świat niż ciemności, w których poruszają się teraz… Pokażesz?”. Pokusa złożenia broni i rezygnacji jest dziś mocna wśród chrześcijan wielu krajów Europy. Czy jesteśmy w stanie przeciwstawić się współczesnej mentalności, która nauczyła się obywać bez Boga? Czy potrafimy pokazać lepszy świat i dać nową nadzieję? Jezus, pytając Filipa, jak zdobyć tyle chleba, by nakarmić tłumy, wystawił uczniów na próbę. Wiedział, że mają za mało pieniędzy i wymaga od nich tego, co po ludzku niemożliwe. Jednak ta przyjęta z wiarą bezradność uczniów okazała się sposobnością do objawienia mocy Bożej.
Panie Jezu, wierzę w Twoją moc. Nie pozwól mi nigdy oddalić się od Ciebie ani zwątpić w Twoją miłość.
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła

piątek, 27 lipca 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 13, 24 -30


Przypowieść o chwaście

24 Inną przypowieść im przedłożył: «Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. 25 Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. 26 A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. 27 Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: "Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?" 28 Odpowiedział im: "Nieprzyjazny człowiek to sprawił". Rzekli mu słudzy: "Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?" 29 A on im odrzekł: "Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy. 30 Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza"».
🙏🙏🙏
Gdy dzieje się jakaś niesprawiedliwość, krzywda ludzka i ucisk, pytamy, jak to możliwe, że Bóg na to pozwala. Skoro jest miłosierny, to dlaczego godzi się na krzywdzenie jednych przez drugich? W przypowieści o chwaście Bóg z jednej strony objawia nam ważną prawdę o sobie, że jest cierpliwy w swoim miłosierdziu. Z drugiej ukazuje nam prawdę o człowieku, który nigdy nie jest do końca tylko dobry albo tylko zły. W każdym z nas jest i dobre nasienie, i chwast. Bóg, który zasiał w nas dobre ziarno, cierpliwie czeka, aż ono wzrośnie i wyda owoce pomimo naszego przywiązania do grzechu.
Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 125
🙏🙏🙏
Nieprzyjaciel pojawia się pod osłoną nocy, niepostrzeżenie zasiewa chwast pomiędzy pszenicą i znika. Zło najczęściej wchodzi w nasze życie ukradkiem. Nie od frontu, w blasku dnia, bo wtedy od razu byśmy się zorientowali, że coś jest nie tak. Ono wkrada się bocznymi drzwiami, po cichu. Zanim naprawdę zaatakuje, oswaja nas ze sobą, przyzwyczaja do drobnych nieuczciwości, dwuznacznych zachowań, nieliczenia się z drugim człowiekiem. Zło porozumiewa się szeptem, posługuje sekretem, staje w cieniu. Jak się przed nim bronić? Jezus daje konkretną wskazówkę: „Ten […], kto żyje w prawdzie, zbliża się do światłości, aby jego czyny były widoczne – jako dokonane w Bogu” (J 3, 21).
Duchu Prawdy, przyjdź, by rozświetlić ciemne zakamarki mojej duszy. Napełnij mnie światłem Jezusowej Ewangelii.
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła



czwartek, 26 lipca 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 13, 18 - 23


Wyjaśnienie przypowieści o siewcy

18 Wy zatem posłuchajcie przypowieści o siewcy! 19 Do każdego, kto słucha słowa o królestwie, a nie rozumie go, przychodzi Zły i porywa to, co zasiane jest w jego sercu. Takiego człowieka oznacza ziarno posiane na drodze. 20 Posiane na miejsce skaliste oznacza tego, kto słucha słowa i natychmiast z radością je przyjmuje; 21 ale nie ma w sobie korzenia, lecz jest niestały. Gdy przyjdzie ucisk lub prześladowanie z powodu słowa, zaraz się załamuje. 22 Posiane między ciernie oznacza tego, kto słucha słowa, lecz troski doczesne i ułuda bogactwa zagłuszają słowo, tak że zostaje bezowocne. 23 Posiane w końcu na ziemię żyzną oznacza tego, kto słucha słowa i rozumie je. On też wydaje plon: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, inny trzydziestokrotny».
🙏🙏🙏
"Oto stoję u drzwi i kołaczę. Jeśli kto usłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną". Tak naprawdę zatem punktem wyjścia w naszej drodze do Boga nie są nasze wysiłki ani zasługi, tylko uważne wsłuchiwanie się w głos Pana. To Jezus odwieczne Słowo Boga, które do nas przychodzi, to On sam sprawia, że możemy porzucić dawne grzechy, nałogi i przyzwyczajenia i prowadzić nowe życie.
ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" lipiec 2006, s. 114
🙏🙏🙏
Jezus nie wyznaczył jednej miary miłości ani jednego sposobu jej realizacji. Ziarno zasiane przez siewcę przynosi różny plon – większy lub mniejszy. Chrystus pokazuje tym samym – jak zauważa św. Jan Chryzostom – że zbawienie jest czymś łatwym i możliwym do osiągnięcia: „Nie możesz się pozbyć majątku? Dawaj z tego, co posiadasz. Podziel się swym majątkiem z Chrystusem. Nie chcesz Mu odstąpić wszystkiego? Daj Mu chociaż połowę, daj przynajmniej jedną trzecią”. Jezus dobrze nas zna i wie o naszych słabościach. I choć oczekuje plonu obfitego, to jednak cieszy się z owoców zebranych na naszą miarę. W porównaniu z innymi może się wydawać, że jesteśmy marnymi chrześcijanami, że nie radzimy sobie jako małżonkowie, rodzice, dziadkowie. Tymczasem przypowieść o siewcy zawiera Jezusowe zapewnienie, że także ten najmniejszy plon, trzydziestokrotny, ma wartość u Boga.
Panie Jezu Chryste, naucz mnie cieszyć się z każdego daru, który od Ciebie otrzymuję. Naucz mnie, jak mam ten dar pomnażać i dzielić się nim z innymi.
www.edycja.pl
„Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła


środa, 25 lipca 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 13, 16 -17


Prorocy i sprawiedliwi pragnęli widzieć Jezusa

16 Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. 17 Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli.

🙏🙏🙏
Spotkanie z Bogiem i Jego dzieło zbawienia nie dokonuje się w jakichś nadzwyczajnych warunkach, ale pośród zwykłej codzienności. Joachim i Anna otrzymali błogosławieństwo od Pana z ich miłości narodziła się Niepokalana Dziewica, Matka Syna Bożego. Od nich Maryja uczyła się dobroci, czułości i opieki, jakimi później otaczała Jezusa. Dziś, w dniu wspomnienia rodziców Maryi, dziękujmy Bogu za to, że w codziennych okolicznościach czyni nas narzędziami swego planu zbawienia.
ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" lipiec 2006, s. 108
🙏🙏🙏
Latynoamerykańscy biskupi, zastanawiając się nad wyzwaniami stojącymi przed współczesnymi chrześcijanami, zwrócili uwagę na szczególną rolę, jaką w społeczeństwie odgrywają dzieci i osoby starsze. To oni budują przyszłość narodów: dzieci, bo będą kontynuować historię, a osoby starsze, ponieważ przekazują doświadczenie i mądrość swego życia. Ten międzypokoleniowy dialog jest czymś niezwykle cennym, domagającym się ochrony i troski. W dzień wspomnienia rodziców Matki Bożej, a więc ziemskich dziadków Jezusa, Ewangelia mówi o radości z objawienia prawdy. Rzeczywiście, szczęśliwe są oczy, kiedy widzą wzajemną miłość w rodzinach.
Umacniaj, Panie Jezu, międzypokoleniowe więzi w mojej rodzinie i społeczeństwie. Pomóż nam swoją łaską, abyśmy wzajemnie się rozumieli, szanowali i troszczyli o siebie.
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła



wtorek, 24 lipca 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 20,20 - 28


Kielich mój pić będziecie


(Mt 20, 20-28)
Matka synów Zebedeusza podeszła do Jezusa ze swoimi synami i oddając Mu pokłon, o coś Go prosiła. On ją zapytał: "Czego pragniesz?". Rzekła Mu: "Powiedz, żeby ci dwaj moi synowie zasiedli w Twoim królestwie, jeden po prawej, a drugi po lewej Twej stronie". Odpowiadając Jezus rzekł: "Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?". Odpowiedzieli Mu: "Możemy". On rzekł do nich: "Kielich mój pić będziecie. Nie do Mnie jednak należy dać miejsce po mojej stronie prawej i lewej, ale dostanie się ono tym, dla których mój Ojciec je przygotował". Gdy dziesięciu pozostałych to usłyszało, oburzyli się na tych dwóch braci. A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł: "Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie waszym sługą. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem waszym. Na wzór Syna Człowieczego, który nie przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać swoje życie na okup za wielu".

🙏🙏🙏


Przechowujemy skarb w naczyniach glinianych, aby z Boga była owa przeogromna moc, nie z nas. Ewangelie nie ukrywają słabości uczniów Jezusa, ich przyziemnych dążeń. Jezus wybrał sobie na Apostołów ludzi niedoskonałych. Dzisiejszy patron, św. Jakub, nie jest wyjątkiem. Ale skarb, który w sobie nosił skarb Ducha Świętego, mądrości Bożego słowa, powoli go przemieniał, coraz bardziej upodabniając do Chrystusa-Sługi i przelania za Niego krwi. Gliniane naczynie zostało rozbite, ukazując to, co najcenniejsze. Dziękujmy dziś Bogu, że i nas pomimo naszej słabości napełnia łaską i czyni swoimi apostołami.
ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" lipiec 2006, s. 104

🙏🙏🙏
„Nie bój się, że pozbawisz się swojej godności, gdy się uniżysz” – powiada św. Jan Chryzostom, komentując scenę rozmowy Jezusa z Jakubem, Janem i ich matką. Jest dokładnie odwrotnie – w ten sposób twoja chwała jeszcze się powiększa, gdyż pokorne uniżenie się jest bramą królestwa niebieskiego. Jako pierwszy przeszedł przez nią Chrystus. „Jeśli zechcemy uchodzić za wielkich, nie będziemy wielcy, lecz nawet bardziej wzgardzeni niż wszyscy”. Historia życia wielu wielkich tego świata jest dokładnym potwierdzeniem tych słów. Jan Chryzostom dodaje: „Czemu dążysz do pierwszeństwa? Czy aby być przed innymi? Wybierz więc ostatnie miejsce, a wtedy osiągniesz pierwsze. Chcieć być wielkim oznacza być małym”.
Stwórz, Boże, we mnie serce czyste i pokorne, abym przez uniżenie naśladował Twojego Syna Jezusa Chrystusa.
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła






poniedziałek, 23 lipca 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 12,46 - 50



Prawdziwi krewni Jezusa

46 Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. 47 Ktoś rzekł do Niego: «Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą». 48 Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?» 49 I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. 50 Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką».
🙏🙏🙏
„Chociaż był Synem, przez cierpienia nauczył się posłuszeństwa. Tak udoskonalony, stał się przyczyną wiecznego zbawienia dla wszystkich, którzy są Mu posłuszni” (Hbr 5, 8-9). W ten sposób autor Listu do Hebrajczyków opowiada o Chrystusie, który składając ofiarę z siebie, przez posłuszeństwo Ojcu stał się doskonałym i najwyższym Kapłanem oraz przyczyną zbawienia dla wszystkich. Jezus uczy nas posłuszeństwa. Pełnienie woli Ojca jednoczy z Synem, sprawia, że stajemy się Mu szczególnie bliscy. Wielu mistrzów życia duchowego radziło, by dążąc do doskonałego zjednoczenia z Bogiem, pozbyć się własnej woli. Posłuszeństwo wskazówkom otrzymywanym od doświadczonego kierownika duchowego lub spowiednika więcej przynosi pożytku niż składane Bogu ofiary, na które z własnej woli się decydujemy.
Panie Jezu, Ty nazywasz swoimi braćmi, siostrami i matkami tych, co pełnią wolę Ojca Niebieskiego. Spraw, proszę, abym i ja był Mu posłuszny i z miłością składał z siebie ofiarę na Jego chwałę.
www.edycja.pl
„Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła


niedziela, 22 lipca 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. JANA 15,1 - 8


Zjednoczenie z Chrystusem

1 Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który [go] uprawia. 2 Każdą latorośl, która nie przynosi we Mnie owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. 3 Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. 4 Trwajcie we Mnie, a Ja w was [będę trwać]. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeśli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. 6 Ten, kto nie trwa we Mnie, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. Potem ją zbierają i wrzucają w ogień, i płonie. 7 Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, to proście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. 8 Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami. 
🙏🙏🙏
Pewien benedyktyński mnich radził, by zabierając się do modlitwy, zbytnio nie skupiać się na tym, czy podczas niej coś odczuwamy, i nie szukać koniecznie przyjemnych doznań. Nie to świadczy o jej wartości, lecz to, czy „potem czujesz się lepszy i bardziej zdecydowany służyć Bogu” (John Chapman OSB). Kto trwa na modlitwie w Chrystusie, ten przynosi owoc. A trwać w Nim możemy przez miłość. Bezowocna jest modlitwa płynąca z serca zatwardziałego, pozbawionego miłości, pod pozorem pobożności w nienawistny sposób atakująca Boga lub bliźniego. Przypatrując się swojemu życiu duchowemu, własnej relacji z Bogiem, warto się zastanowić, jakie owoce ono przynosi. Czy modląc się, staję się choć odrobinę lepszym człowiekiem, bardziej pokornym, zdolnym do przebaczenia, szukającym pokoju, wrażliwym i cierpliwym?
Krzewie Winny, który jesteś źródłem mojego życia i świętości, napełniaj moje serce swoją łaską, oczyszczaj z tego, co suche i bezowocne, umacniaj we mnie wiarę i zapalaj do prawdziwej modlitwy.
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła


sobota, 21 lipca 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MARKA 6,30 - 34


POWRÓT APOSTOŁÓW

30 Wtedy Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. 31 A On rzekł do nich: «Pójdźcie wy sami osobno na pustkowie i wypocznijcie nieco». Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu. 32 Odpłynęli więc łodzią na pustkowie, osobno. 33 Lecz widziano ich odpływających. Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich wyprzedzili.
34 Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum. Zlitował się nad nimi, byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać o wielu [sprawach]. 

🙏🙏🙏


Jezus Dobry Pasterz, który współczuje i lituje się nad tłumami. To jeden z najpiękniejszych biblijnych obrazów Boga. Nasz Pan chce każdemu z nas dodać otuchy i poczucia bezpieczeństwa. Przychodzi do każdego z nas osobiście, lecz nie w oderwaniu od wspólnoty, dlatego nikt nie może zatrzymać Jezusa tylko dla siebie. Łącząc się z Nim w Komunii, wyrażamy naszą jedność ze wszystkimi, których obejmuje Jego miłość. Przyjmujemy współodpowiedzialność za innych i zobowiązujemy się do przezwyciężania zła i obojętności choćby miało nas to kosztować.
ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" lipiec 2006, s. 96

🙏🙏🙏
Jedną z form spotkania ze słowem Bożym jest wyobrażenie sobie sytuacji opisywanych na kartach Pisma Świętego i postawienie siebie samego wewnątrz opowieści. Święty Ignacy Loyola, który proponował praktykowanie tej formy medytacji, zachęcał, by uruchomić w niej wszystkie swoje zmysły. Oto ja jestem jednym z uczniów, którzy wracają do Jezusa po całym dniu pracy. Widzę pełen ciekawości wzrok Jezusa, zainteresowanie tym, jak było. Doświadczam współczucia, które mi okazuje. Słyszę, jak zachęca, by pójść odpocząć, nabrać tchu. Wsiadam z Mistrzem i pozostałymi apostołami do łodzi, odpływamy. Ale wciąż ludzie Go szukają. Nie udaje się przed nimi ukryć. Widzę, że pomimo zmęczenia Jezus nie chce się schować, lecz skoro tylko przybijamy do brzegu, zaczyna nauczać. Podpatruję, z jakim zainteresowaniem ludzie Go słuchają. I ja siadam na kamieniu, aby rozważać Jego słowa.
Boże, mój Panie, proszę Cię, aby wszystkie moje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Twego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola).
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła

piątek, 20 lipca 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 12.14 - 21


Jezus cichy i pokorny sercem

(Mt 12,14-21)
Faryzeusze wyszli i odbyli naradę przeciw Jezusowi, w jaki sposób Go zgładzić. Gdy Jezus dowiedział się o tym, oddalił się stamtąd. A wielu poszło za Nim i uzdrowił ich wszystkich. Lecz im surowo zabronił, żeby Go nie ujawniali. Tak miało się spełnić słowo proroka Izajasza: „Oto mój Sługa, którego wybrałem, umiłowany mój, w którym moje serce ma upodobanie. Położę ducha mojego na Nim, a On zapowie prawo narodom. Nie będzie się spierał ani krzyczał, i nikt nie usłyszy na ulicach Jego głosu. Trzciny zgniecionej nie złamie ani knota tlejącego nie dogasi, aż zwycięsko sąd przeprowadzi. W Jego imieniu narody nadzieję pokładać będą”.

🙏🙏🙏


Nie umiejąc wytrwać w łasce, mamy skłonność do popadania w rozpacz, myśląc, że nie zasługujemy na przebaczenie z powodu częstych upadków. To powątpiewanie w miłosierdzie Boga sprawia Mu większy ból niż tysiące naszych upadków. Jezus nie odwraca się nigdy od człowieka, chociaż ten tyle razy od Niego odchodzi. Wracajmy zawsze do Tego, który trzciny zgniecionej nie złamie, knota tlejącego nie dogasi, i zawsze z taką samą miłością nas podniesie; nie tysiąc, ale i dziesięć tysięcy razy.
Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 98

🙏🙏🙏
Nigdy jeszcze w naszym kraju nie było tylu ludzi wierzących, co dzisiaj, ale nigdy też nie było tylu wątpiących – tak pisał przed kilkudziesięcioma laty norweski teolog i pastor luterański Ole Hallesby. Jego słowa w pewnym sensie są wciąż aktualne. W naszych czasach wątpliwości są na porządku dziennym. W konfrontacji ze współczesnością ogromna liczba ludzi uchodzących za wierzących jest całkowicie bezbronna wobec nowych problemów. Wychowanie i tradycja nie wystarczają, by zachować wiarę, gdy ktoś nie posiada niczego więcej, co mógłby przeciwstawić rodzącym się wątpliwościom. Kiedy Ewangelia przywołuje słowa Izajasza o Słudze Jahwe, rozpoznajemy w nich sposób działania Chrystusa, który „trzciny nadłamanej nie złamie i tlącego się knota nie dogasi, dopóki nie doprowadzi do zwycięstwa sprawiedliwości” (Mt 12, 20). To proroctwo rozpala nadzieję, że Bóg jest silniejszy niż ludzkie wątpliwości.
Jezu Chryste, przymnóż mi wiary, abym w codziennych sytuacjach mojego życia dostrzegał Twoją mądrość i miłość.
www.edycja.pl
„Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła







niedziela, 15 lipca 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 10,34 - 11,1


Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. 

(Mt 10,34-11,1)
Jezus powiedział do swoich apostołów: „Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy. Kto miłuje ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto miłuje syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien. Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je. Kto was przyjmuje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto przyjmuje proroka jako proroka, nagrodę proroka otrzyma. Kto przyjmuje sprawiedliwego jako sprawiedliwego, nagrodę sprawiedliwego otrzyma. Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę powiadani wam, nie utraci swojej nagrody”. Gdy Jezus skończył dawać te wskazania dwunastu swoim uczniom, odszedł stamtąd, aby nauczać i głosić Ewangelię w ich miastach.

🙏🙏🙏


Maryja w konkretnym czasie i miejscu dała Bogu osobistą odpowiedź na Jego wezwanie. Także my odpowiadamy Bogu na Jego słowo w konkretnym tu i teraz. Każdy z nas ma swoją Górę Karmel, miejsce, gdzie Bóg się nam objawia, mówi do nas i przyjmuje nasze prośby. Patrząc na Matkę Bożą, na Jej życie, możemy od Niej uczyć się bezbrzeżnego zaufania Bogu, który zawsze będąc nieskończenie większy i lepszy niż nasze wyobrażenia o Nim, nieustannie gotów jest udzielać nam swego miłosierdzia.
Małgorzata Konarska, "Oremus" lipiec 2004, s. 68
🙏🙏🙏
W jednym ze swoich listów pisanych do przyjaciół św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein) nazwała cierpienie najpewniejszą drogą wiodącą do zjednoczenia z Panem. „Jakże potrzebna jest zbawcza moc płynąca z ochotnie niesionego krzyża” – dodała. Słowa nawróconej na wiarę katolicką żydowskiej filozofki i karmelitanki są dla nas tym bardziej wiarygodne, że jak mało kto doświadczyła w swoim życiu krzyża. Początkowo był to krzyż niezrozumienia i odrzucenia jej życiowego wyboru przez matkę, którą Edyta bardzo kochała, a u kresu życia – krzyż męczeństwa ofiarowany jej przez Jezusa i świadomie dzielony ze swoim narodem za drutami obozu koncentracyjnego. Prawdziwa miłość wymaga od nas nieraz trudu, poświęceń, wyrzeczenia i ofiarowania siebie.
„Kto nie bierze swego krzyża i nie naśladuje Mnie, nie jest Mnie godny” (Mt 10, 38). Trudne są Twoje słowa, Panie Jezu, pomóż mi je wypełniać w moim życiu.
www.edycja.pl
„Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła



piątek, 13 lipca 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 10,24 - 33


Męstwo w ucisku

24 Uczeń nie przewyższa nauczyciela ani sługa swego pana. 25 Wystarczy, jeśli uczeń będzie jak jego nauczyciel, a sługa jak pan jego. Jeśli pana domu przezwali Belzebubem, o ileż bardziej jego domowników tak nazwą. 26 Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. 27 Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie na świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach! 28 Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle. 29 Czyż nie sprzedają dwóch wróbli za asa? A przecież żaden z nich bez woli Ojca waszego nie spadnie na ziemię. 30 U was zaś nawet włosy na głowie wszystkie są policzone. 31 Dlatego nie bójcie się: jesteście ważniejsi niż wiele wróbli.
32 Do każdego więc, który się przyzna do Mnie przed ludźmi, przyznam się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie. 33 Lecz kto się Mnie zaprze przed ludźmi, tego zaprę się i Ja przed moim Ojcem, który jest w niebie.
🙏🙏🙏
Jakże często, zmagając się z życiem, polegamy tylko na sobie. Borykając się z problemami, które niesie codzienność, często tracimy z oczu to, co najważniejsze. Tymczasem Bóg nieustannie oczekuje od nas naszego bezgranicznego zawierzenia we wszystkim, co przeżywamy, w każdym momencie naszego życia. W Ewangelii zapewnia nas, że jesteśmy dla Niego najważniejsi. Często temu zapewnieniu nie dowierzamy, lecz tylko z perspektywy czasu możemy dostrzec, jak obficie Pan nas wspomagał zwłaszcza w tych momentach naszego życia, które my spisaliśmy na straty.
Joanna Woroniecka-Gucza, "Oremus" lipiec 2007, s. 66
🙏🙏🙏
Chrześcijanie nie powinni się bać przykrości ze strony swoich przeciwników, którzy choć zabijają ciało, duszy zabić nie są w stanie (por. Mt 10, 28). Święty Paweł cierpienia ze względu na Chrystusa nazywał łaską daną przez Boga (por. Flp 1, 29). W ten sposób przekonywał swoich słuchaczy, że doświadczane trudności zbliżają ich do Pana, czyniąc ich prawdziwymi naśladowcami Jezusa. One wypróbowują i oczyszczają wiarę, wzmacniają duszę. Jeśli dbam wyłącznie o swój duchowy komfort, szukając go na modlitwie, w kościele i we wspólnotach, to Bóg może pospieszyć mi na ratunek, naruszając mój „święty spokój”. W historii Izraela opisanej na kartach Starego Testamentu nie brakowało wojen. Bóg zagrzewa i nas do walki o życie.
Niech Twoja łaska, Panie, będzie ze mną, bo w Tobie pokładam nadzieję! Ty jesteś moją pomocą i tarczą, dlatego będę przy Tobie trwał (por. Ps 33).
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła


czwartek, 12 lipca 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 10,16 - 23


Apostołowie będą prześladowani


(Mt 10, 16-23)
Jezus powiedział do swoich apostołów: "Oto Ja was posyłam jak owce między wilki. Bądźcie więc roztropni jak węże, a nieskazitelni jak gołębie. Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was prowadzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was. Brat wyda brata na śmierć i ojciec syna; dzieci powstaną przeciw rodzicom i o śmierć ich przyprawią. Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. Gdy was prześladować będą w tym mieście, uciekajcie do innego. Zaprawdę, powiadam wam: Nie zdążycie obejść miast Izraela, nim przyjdzie Syn Człowieczy".


🙏🙏🙏

Próba zmierzenia się z wrogim nam światem wymaga większej mobilizacji niż przebywanie w świecie nam przyjaznym. Walka kosztuje znacznie więcej niż trwanie w pokoju, konflikt angażuje, wywołuje emocje. Niestety, nie da się usunąć z życia tego, co łączy się z nieporozumieniami, bólem, cierpieniem i nienawiścią. Nie uczynił tego również Jezus, przychodząc na ten świat, a posyłając swoich uczniów, zapowiedział im, że idą jak owce między wilki. Jednocześnie zapewnił ich, że Bóg nie pozostawia swoich dzieci na arenie walki duchowej bez opieki. Orężem dla chrześcijanina jest Duch Święty. On uzdalnia nawet najsłabszych do dawania mężnego świadectwa wiary, a wszystkich, którzy tego pragną, prowadzi do zbawienia.
Wysławiam Cię, Ojcze, który przez swego Syna posyłasz Ducha Świętego. Błogosławię Tego, który w znakach wichru i ognia do mnie przychodzi i we mnie zamieszkuje.
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła