piątek, 31 sierpnia 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 25,14 - 30


Przypowieść o talentach

14 Podobnie też [jest] jak z pewnym człowiekiem, który mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. 15 Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz 16 ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. 17 Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. 18 Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. 19 Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. 20 Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: "Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem". 21 Rzekł mu pan: "Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!" 22 Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: "Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem". 23 Rzekł mu pan: "Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana!" 24 Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: "Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. 25 Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność!" 26 Odrzekł mu pan jego: "Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. 27 Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. 28 Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. 29 Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. 30 A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz - w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów".
🙏🙏🙏
Człowiek potrzebuje w swoim życiu trwałego punktu odniesienia, autorytetu, do którego w może się odwołać, szczególnie w trudnych dla siebie momentach. Chrześcijanin dzięki wierze natchnionej przez Ducha Świętego odnajduje najdoskonalszy wzorzec w samym Bogu. On jest naszym Ojcem i Nauczycielem. Ludzka miłość i mądrość mają w Nim swoje prawdziwe Źródło. Zapatrzeni w naszego Mistrza; Jezusa Chrystusa; uczmy się w pokorze i czystości serca budować cywilizację życia zmierzającego do wieczności.
Michał Piotr Gniadek, "Oremus" sierpień 2007, s. 113-114
🙏🙏🙏
Przypowieść o talentach uczy, że trzeba godzić się na ryzyko, ufając jednocześnie w miłosierdzie Boże. Ideałem życia chrześcijańskiego nie jest bezgrzeszność, ale miłość mająca w sobie wielki dynamizm i moc przemiany. Robiąc rachunek sumienia, zastanawiajmy się nie tylko nad naszymi upadkami i słabościami, ale także nad tym, czy byliśmy miłosierni, współczujący, solidarni oraz dobrzy dla siebie i innych. W hymnie Kościoła wschodniego czytamy, że Maryja jest „ziemią, która wydaje obfitość miłosierdzia”. To piękne określenie jest jednocześnie uwielbieniem i pouczeniem. Oby i nasze życie obfitowało w czyny miłosierdzia.
Panie, Ty chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzie nie rozsypałeś. Wejrzyj na mnie z miłością i uczyń sługą Twego miłosierdzia.
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła


czwartek, 30 sierpnia 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 25,1 -13


Przypowieść o pannach roztropnych i nierozsądnych

Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: "Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!" Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: "Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną". Odpowiedziały roztropne: "Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie!" 10 Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. 11 W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: "Panie, panie, otwórz nam!" 12 Lecz on odpowiedział: "Zaprawdę, powiadam wam, nie znam was". 13 Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny.
🙏🙏🙏
Nasze istnienie to nie tylko samo powołanie do życia. Dzieci Boże są powołane do świętości. Przed każdym z nas jest droga pełna wyzwań. Jej cel powinien nas maksymalnie zmotywować do czujności i pracy nad sobą. Musimy dbać o to, by nie zgasło w nas światło wiary. Bez niego łatwo pobłądzić w labiryncie ludzkich grzechów i słabości. Jezus nas napomina: "Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny". Nie podejmujmy naszych wyborów pod wpływem strachu, lecz z entuzjazmem wykorzystujmy kolejne szanse do pomnażania dobra.
Michał Piotr Gniadek, "Oremus" sierpień 2007, s. 140
🙏🙏🙏
Jezus mówi, jaką postawę należy przyjąć, oczekując na ostateczne spotkanie z Nim. To czekanie powinno pobudzać do pełnienia dobrych uczynków. Rozsądne panny z przypowieści oprócz lamp zabrały również dostateczny zapas oliwy. Ona jest znakiem czynnej miłości: „Tak też niech świeci wasze światło dla ludzi, aby widzieli wasze dobre czyny i chwalili waszego Ojca, który jest w niebie” (Mt 5, 16). Jeśli w życiu kierujemy się miłością, wówczas jest ono oczekiwaniem z wiarą, trwaniem w gotowości będącej postawą służby.
Boże, Ojcze Niebieski, pokornie proszę, racz zesłać Ducha Świętego, który rozpali moje serce miłością.
www.edycja.pl
„Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła

wtorek, 28 sierpnia 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MARKA 6,17 -29



Śmierć Jana Chrzciciela

17 Ten bowiem Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu z powodu Herodiady, żony brata swego, Filipa, którą wziął za żonę. 18 Jan bowiem napominał Heroda: «Nie wolno ci mieć żony twego brata». 19 A Herodiada zawzięła się na niego i chciała go zgładzić, lecz nie mogła. 20 Herod bowiem czuł lęk przed Janem, widząc, że jest mężem prawym i świętym, i brał go w obronę. Ilekroć go posłyszał, odczuwał duży niepokój, a jednak chętnie go słuchał.
21 Otóż chwila sposobna nadeszła, kiedy Herod w dzień swoich urodzin wyprawił ucztę swym dostojnikom, dowódcom wojskowym i osobistościom w Galilei. 22 Gdy córka tej Herodiady weszła i tańczyła, spodobała się Herodowi i współbiesiadnikom. Król rzekł do dziewczyny: «Proś mnie, o co chcesz, a dam ci». 23 Nawet jej przysiągł: «Dam ci, o co tylko poprosisz, nawet połowę mojego królestwa». 24 Ona wyszła i zapytała swą matkę: «O co mam prosić?» Ta odpowiedziała: «O głowę Jana Chrzciciela». 25 Natychmiast podeszła z pośpiechem do króla i poprosiła: «Chcę, żebyś mi zaraz dał na misie głowę Jana Chrzciciela». 26 A król bardzo się zasmucił, ale przez wzgląd na przysięgę i na biesiadników nie chciał jej odmówić. 27 Zaraz też król posłał kata i polecił przynieść głowę Jana. Ten poszedł, ściął go w więzieniu 28 i przyniósł głowę jego na misie; dał ją dziewczynie, a dziewczyna dała swej matce. 29 Uczniowie Jana, dowiedziawszy się o tym, przyszli, zabrali jego ciało i złożyli je w grobie.
🙏🙏🙏
Kaprys nastolatki i głupota króla, koniec niegodny proroka, głosu wołającego na puszczy. Kat ściął Jana w więzieniu, po cichu, w ciemnościach. Kiedy uczniowie nieśli jego martwe ciało, głos Jana nie zamilkł, choć usta nie wypowiadały już żadnego słowa. Umniejszył się całkowicie i zniknął, aby Prawda mogła wzrosnąć i objawić się. Prawda jest. Najgłośniej świadczą o niej ci, którzy nie mówią wiele.
o. Wojciech Czwichocki OP, "Oremus" sierpień 2006, s. 133
🙏🙏🙏
Gdyby nie złożona w porywie namiętności publiczna obietnica, być może król Herod nie zdecydowałby się zamordować Jana Chrzciciela. Choć kazał go uwięzić, to jednak szanował jako człowieka sprawiedliwego i świętego. Wpadł jednak w pułapkę, którą sam na siebie zastawił. Tak działa pokusa. Dlatego jednym z fundamentów życia chrześcijańskiego jest unikanie okazji do grzechu. Święty Alfons Liguori mawiał, że Szatan drwi sobie z wszelkich postanowień i przyrzeczeń człowieka, jeśli ten nie porzuci okazji do grzechu. Okazja działa bowiem jak przepaska na oczy – zasłania wszelkie dobre postanowienia i obietnice.
Boże, racz wyniszczyć we mnie wszystkie źródła grzechu. Chroń przed tym, co do zła prowadzi. Strzeż przed pułapkami Złego.
www.edycja.pl „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła

poniedziałek, 27 sierpnia 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 23,23 - 26



23.23 Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, lecz pomijacie to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę. To zaś należało czynić, a tamtego nie opuszczać. 24 Przewodnicy ślepi, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda!
25 Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dbacie o czystość zewnętrznej strony kubka i misy, a wewnątrz pełne są one zdzierstwa i niepowściągliwości. 26 Faryzeuszu ślepy! Oczyść wpierw wnętrze kubka, żeby i zewnętrzna jego strona stała się czysta.


🙏🙏🙏

Późno Cię ukochałem, Piękności dawna i zawsze nowa. We mnie byłeś, ja zaś byłem na zewnątrz i na zewnątrz Ciebie szukałem. Przemówiłeś, zawołałeś i pokonałeś moją głuchotę; tak podsumowywał swoje burzliwe życie św. Augustyn (354-430), jedna z najwybitniejszych osobistości starożytnego Kościoła. Poszukujący szczęścia najpierw w przyjemnościach świata, później w modnych prądach umysłowych, dzięki nawróceniu odkrył w końcu prawdę i piękno w chrześcijaństwie. Jako biskup Hippony, pozostawił po sobie niezliczone ilości kazań oraz pism teologicznych i filozoficznych, które do dziś stanowią w Kościele źródło inspiracji.
ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" sierpień 2010, s. 129
🙏🙏🙏

Obłuda to groźna choroba duszy, która atakuje wszystkich, bez wyjątku. Naiwnością byłoby sądzić, że obłudni są tylko jacyś „oni”, zwykle stojący wyżej od nas. Obłuda atakuje, kiedy zaczynasz pozwalać sobie na kłamstwo. Początkowo są to zwykle niby nic nieznaczące półprawdy. Żeby lepiej wypaść, mieć spokój, pokazać się. Obłudnik gra na scenie rolę kogoś, kim nie jest. Niestety, obłuda jest zaraźliwa – trzymając się blisko człowieka obłudnego, coraz częściej zaczynasz posługiwać się kłamstwem, niedomówieniem, manipulacją. Dzisiejszy patron, św. Augustyn, nazywał ją występkiem diabelskim, bo obłudnik ustawicznie dąży do tego, żeby zwodzić i mącić.
Panie Jezu, strzeż mnie przed groźną pokusą obłudy. Dopomóż żyć w Twoim świetle, bym nie bał się postępować w prawdzie.
www.edycja.pl „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła

niedziela, 26 sierpnia 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 23,1.13 - 22


Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi

(Mt 23,1.13-22)
Jezus przemówił do tłumów i do swoich uczniów tymi słowami: „Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą. Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, bo obchodzicie morze i ziemię, żeby pozyskać jednego współwyznawcę. A gdy się nim stanie, czynicie go dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami. Biada wam, przewodnicy ślepi, którzy mówicie: "Kto by przysiągł na przybytek, to nic nie znaczy; lecz kto by przysiągł na złoto przybytku, ten jest związany przysięgą". Głupi i ślepi! Cóż bowiem jest ważniejsze, złoto czy przybytek, który uświęca złoto? Dalej: "Kto by przysiągł na ołtarz, to nic nie znaczy; lecz kto by przysiągł na ofiarę, która jest na nim, ten jest związany przysięgą". Ślepi! Cóż bowiem jest ważniejsze, ofiara czy ołtarz, który uświęca ofiarę? Kto więc przysięga na ołtarz, przysięga na niego i na wszystko, co na nim leży. A kto przysięga na przybytek, przysięga na niego i na Tego, który w nim mieszka. A kto przysięga na niebo, przysięga na tron Boży i na Tego, który na nim zasiada”.

🙏🙏🙏


Czy św. Monika mogła przewidzieć, że jej żyjący w grzechu syn, którego przez wiele lat na próżno zachęcała i zaklinała, aby żył w sposób godny Boga, stanie się jednym z najbardziej znanych świętych chrześcijańskich? Sprawując Eucharystię w dzień jej wspomnienia, nabierzmy nadziei, że Bóg, który osądza serca inaczej niż ludzie, zechce przyjąć także i nasze modlitwy, objawiając swoją miłość tym, którzy są od Niego daleko.
ks. Maciej Zachara MIC, "Oremus" sierpień 2003, s. 121

🙏🙏🙏

Faryzeusz podobny jest do koguta, który wyobraża sobie, że dzięki jego pianiu wstaje słońce. Jakże często bywamy faryzeuszami karmiącymi się przekonaniem, że wszystko zależy od nas i że to my trzymamy świat w garści. Faryzeusz stara się zagarnąć Boga dla siebie. Wydaje mu się, że może podporządkować sobie niebo i decydować, kto do niego wejdzie, a komu trzeba pozostać na zewnątrz. Faryzeusz to ślepy przewodnik, który zna drogę, ale nie potrafi po niej iść, a tym bardziej kogoś prowadzić. Dzisiejsza Ewangelia jest Jezusowym rachunkiem sumienia z faryzeizmu, postawy wciąż niebezpiecznej w życiu chrześcijanina.
Wszechmocny Boże, obdarz mnie łaską pokory. Ona sprawia, że mogę poznawać Ciebie i siebie w Twoim świetle. Uświęć mnie w Prawdzie.
www.edycja.pl„Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła





sobota, 25 sierpnia 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. JANA 2, 1 - 11


Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie

Trzeciego dnia odbywało się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa i Jego uczniów. 3 A kiedy zabrakło wina, Matka Jezusa rzekła do Niego: «Nie mają wina». 4 Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto? [Czy] jeszcze nie nadeszła godzina moja?» 5 Wtedy Matka Jego powiedziała do sług: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie». 6 Stało zaś tam sześć stągwi kamiennych przeznaczonych do żydowskich oczyszczeń, z których każda mogła pomieścić dwie lub trzy miary. Jezus rzekł do sług: «Napełnijcie stągwie wodą». i napełnili je aż po brzegi. 8 Potem powiedział do nich: «Zaczerpnijcie teraz i zanieście staroście weselnemu». Ci więc zanieśli. Gdy zaś starosta weselny skosztował wody, która stała się winem – a nie wiedział, skąd ono pochodzi, ale słudzy, którzy czerpali wodę, wiedzieli – przywołał pana młodego 10 i powiedział do niego: «Każdy człowiek stawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze. Ty zachowałeś dobre wino aż do tej pory». 11 Taki to początek znaków uczynił Jezus w Kanie Galilejskiej. Objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie.
🙏🙏🙏
To jest naprawdę święta góra. Obojętnie, czy zobaczymy ją w telewizji, czy staniemy u jej stóp utrudzeni pieszą wędrówką. Zawsze jest dla nas znakiem Bożej opieki, miejscem, gdzie dzieją się rzeczy doniosłe, nawet gdy zna je tylko nasze serce. I możemy być daleko, ale ona jest i my wiemy, że jest, że Bóg zostawił nam znak, że pamięta, że czuwa nad nami. Maryja modli się tam z nami i za nas i wciąż mówi: "Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie".
o. Wojciech Czwichocki OP, "Oremus" sierpień 2006, s. 120
🙏🙏🙏
„Uczyńcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2, 5) – to polecenie Matki Jezusa zostało wyrażone na jasnogórskiej ikonie w geście prawej dłoni, którą Maryja wskazuje na swojego Syna, uroczyście zasiadającego na Jej ramieniu. Mały Jezus trzyma w jednej ręce księgę Pisma, a drugą unosi, by błogosławić. Ten sposób przedstawienia Maryi i Jezusa należy do najstarszych, otaczanych największym kultem, i nosi nazwę hodegetrii. W języku greckim słowo hodos oznacza drogę, dlatego w tej ikonie Matkę Bożą czczono jako przewodniczkę, która prowadzi wiernych do Chrystusa. Dla Polaków ikona Matki Bożej Częstochowskiej jest wielkim znakiem Jej opieki zarówno nad całym narodem, jak i nad każdym człowiekiem w jego osobistej, często trudnej drodze życia. Ona zawsze wskazuje na Syna i wzywa do posłuszeństwa Jego Słowu.
Maryjo, Ty jak Matka stajesz przed obliczem Twojego Syna i przedstawiasz Mu wszystkie moje potrzeby, bóle, cierpienia i troski. Maryjo, wysłuchaj mnie i prowadź do Chrystusa.
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła

piątek, 24 sierpnia 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 23,1 - 12


Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.

Wówczas przemówił Jezus do tłumów i do swych uczniów tymi słowami: «Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. Wiążą ciężary wielkie i nie do uniesienia i kładą je ludziom na ramiona, lecz sami palcem ruszyć ich nie chcą. Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać. Rozszerzają swoje filakterie i wydłużają frędzle u płaszczów. Lubią zaszczytne miejsca na ucztach i pierwsze krzesła w synagogach. Chcą, by ich pozdrawiano na rynkach i żeby ludzie nazywali ich Rabbi. Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. 10 Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus. 11 Największy z was niech będzie waszym sługą. 12 Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.
🙏🙏🙏
Człowiek potrzebuje w swoim życiu trwałego punktu odniesienia, autorytetu, do którego  może się odwołać, szczególnie w trudnych dla siebie momentach. Chrześcijanin dzięki wierze natchnionej przez Ducha Świętego odnajduje najdoskonalszy wzorzec w samym Bogu. On jest naszym Ojcem i Nauczycielem. Ludzka miłość i mądrość mają w Nim swoje prawdziwe Źródło. Zapatrzeni w naszego Mistrza; Jezusa Chrystusa; uczmy się w pokorze i czystości serca budować cywilizację życia zmierzającego do wieczności.
Michał Piotr Gniadek, "Oremus" sierpień 2007, s. 113-114
🙏🙏🙏
Święty Augustyn nazywał Jezusa nauczycielem pokory. Ten, który jest „łagodny i pokorny sercem” (Mt 11, 29), prowadzi uczniów ku prawdziwemu poznaniu siebie przed Bogiem. Ktoś słusznie zauważył, że pokora jest raną zadaną miłości własnej. Jezus wyrzucał faryzeuszom i uczonym w Piśmie, że „czynią […] wszystko, aby pokazać się ludziom” (Mt 23, 5). Niestety, zdarza się, że postępujemy dokładnie tak samo. Próbujemy być kimś, kim nie jesteśmy. Pokory zwykle uczymy się przez upokorzenie. Słowo to z jednej strony może źle się kojarzyć. Od niego często zaczynają się bolesne opowieści o ludzkiej krzywdzie. Z drugiej strony ma jednak głębokie znaczenie: upokorzony to ten, kto zmierzył się z prawdą o sobie. Pamiętajmy jednak, że upokorzenie będące oczyszczającym doświadczeniem duchowym nigdy nie odziera człowieka z godności. Bóg nie krzywdzi swoich dzieci.
Błądziłem, Panie, zanim doznałem upokorzenia, dlatego będę strzec Twego słowa. Dobre to dla mnie, żeś mnie upokorzył, bym się nauczył Twoich ustaw (Ps 119, 67, 71).
www.edycja.pl
„Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła


czwartek, 23 sierpnia 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. JANA 1,45 -51


Prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu


45 Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: «Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy - Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu». 46 Rzekł do niego Natanael: «Czy może być co dobrego z Nazaretu?» Odpowiedział mu Filip: «Chodź i zobacz». 47 Jezus ujrzał, jak Natanael podchodzi do Niego, i powiedział o nim: «Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu». 48 Powiedział do Niego Natanael: «Skąd mnie znasz?» Odrzekł mu Jezus: «Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod figowcem». 49 Odpowiedział Mu Natanael: «Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!» 50 Odparł mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod figowcem? Zobaczysz jeszcze więcej niż to». 51 Potem powiedział do niego: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących nad Syna Człowieczego».

🙏🙏🙏

Chodź i zobacz; tak zaczyna się chrześcijaństwo. Najpierw jest zaproszenie, które usłyszał św. Bartłomiej Apostoł i które każdy z nas może usłyszeć. Nie można wiary wytłumaczyć czy udowodnić, można do niej zaprosić. Chodź i zobacz, spotkaj się z Jezusem sam na sam i usłysz słowa, które tylko ty zrozumiesz, bo tylko do ciebie Jezus je wypowiada. I uwierz Mu, tak jak uwierzył św. Bartłomiej, jak inni Apostołowie, aż do śmierci, aż do życia.
o. Wojciech Czwichocki OP, "Oremus" sierpień 2006, s. 109
🙏🙏🙏
Choć jest wymieniany w gronie Dwunastu, niewiele o nim wiemy. Tradycja utożsamia postać apostoła Bartłomieja z opisanym na kartach Ewangelii Natanaelem, który początkowo z niedowierzaniem podchodził do świadectwa Filipa o Mesjaszu. Cóż, człowiekowi uformowanemu przez żydowskie przekonania nie mieściło się w głowie, że Pomazaniec Boży może pochodzić z peryferii – miejsca tak mało ważnego jak Nazaret. Papież Benedykt XVI, opowiadając o Natanaelu, zwrócił uwagę, że właśnie ten fakt wskazuje na wolność Boga, która przewyższa nasze oczekiwania i sprawia, że znajdujemy Go właśnie tam, gdzie się nie spodziewamy. Dać się zaskoczyć Jezusowi – oto lekcja, której udziela nam apostoł Bartłomiej.
Panie Jezu, Ty mnie zapraszasz, bym poszedł Twoim śladem. Udziel mi łaski dostrzegania śladów Twojej obecności w moim codziennym życiu.
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła



wtorek, 21 sierpnia 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. ŁUKASZA 1,26 - 38


Zwiastowanie Maryi

26 W szóstym miesiącu posłał Bóg anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, 27 do Dziewicy poślubionej mężowi imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. 28 Wszedłszy do Niej, [anioł] rzekł: «Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą, ».
29 Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co by miało znaczyć to pozdrowienie. 30 Lecz anioł rzekł do Niej: «Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. 31 Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. 32 Będzie On wielki i zostanie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. 33 Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca». 34 Na to Maryja rzekła do anioła: «Jakże się to stanie, skoro nie znam męża?» 35 Anioł Jej odpowiedział: «Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego okryje Cię cieniem. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. 36 A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną. 37 Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego». 38 Na to rzekła Maryja: «Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego». Wtedy odszedł od Niej anio
ł.
🙏🙏🙏
Cała chwała, całe piękno Maryi bierze się stąd, że stoi po prawicy Chrystusa. Jest Królową, Jej życie jest ukoronowane, pełne, a całym jego sensem jest związek z Bożym Słowem, którego słucha, które przyjmuje i jest z Nim najgłębiej zjednoczona. Dla nas Maryja jest Matką i mistrzynią, nauczycielką takiego sposobu życia, w którym człowiek odkrywa, że bez Boga jest nikim. Natomiast kiedy mówi: "Niech mi się stanie według twego słowa", wtedy króluje.
o. Wojciech Czwichocki OP, "Oremus" sierpień 2006, s. 100

poniedziałek, 20 sierpnia 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 19,23 - 30


Bogatemu trudno będzie wejść do królestwa niebieskiego.

(Mt 19, 23-30)
Jezus powiedział do swoich uczniów:" Zaprawdę, powiadam wam: Bogatemu trudno będzie wejść do królestwa niebieskiego. Jeszcze raz wam powiadam: Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa niebieskiego". Gdy uczniowie to usłyszeli, bardzo się przerazili i pytali: "Któż więc może być zbawiony?" Jezus spojrzał na nich i rzekł: "U ludzi to niemożliwe, lecz u Boga wszystko jest możliwe". Wtedy Piotr rzekł do Niego: "Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą, cóż więc otrzymamy? Jezus zaś rzekł do nich: "Zaprawdę, powiadam wam: Przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na swym tronie chwały, wy, którzy poszliście za Mną, zasiądziecie również na dwunastu tronach, aby sądzić dwanaście szczepów Izraela. I każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci, siostry, ojca, matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne posiądzie na własność. Wielu zaś pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi".


🙏🙏🙏
Pewien starzec przechodził obok pustelni jednego z mnichów, który trudził się ponad miarę nad tym, co uważał, że jest mu potrzebne do szczęścia. Każdego dnia pełen niepokoju męczył się okropnie, wykonując rzeczy zupełnie niepotrzebne – od rana do wieczora kruszył ciężkim młotem twardą skałę. Obok niego starzec dostrzegł niewielką postać Szatana, który albo razem z nim trzymał kilof, albo płonącą pochodnią zagrzewał go do pracy. Ilekroć ów mnich, zmęczony pracą, chciał ją przerwać i odpocząć, tamten natychmiast go strofował. „Co robisz, drogi bracie?” – zapytał starzec. „Trudzimy się ogromnie – odrzekł – aby skruszyć tę twardą skałę, ale tak niewiele udało nam się jej rozbić”. „Dobrze powiedziałeś: «Trudzimy się» – odparł starzec – dałeś się bowiem zwieść Szatanowi i uwierzyłeś, że musisz to zrobić, by być szczęśliwy”.
Panie Jezu, uwolnij mnie od nadmiernej troski i pożądania rzeczy materialnych. Uczyń mnie wolnym, by bogactwa tego świata nie panowały nade mną, ale abym to ja potrafił nad nimi zapanować.
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła


niedziela, 19 sierpnia 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 19,16 - 22


Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?

16 A oto zbliżył się do Niego pewien człowiek i zapytał: «Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne?» 17 Odpowiedział mu: «Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania». 18 Zapytał Go: «Które?» Jezus odpowiedział: «Oto te: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, 19 czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego, jak siebie samego!» 20 Odrzekł Mu młodzieniec: «Przestrzegałem tego wszystkiego, czego mi jeszcze brakuje?» 21 Jezus mu odpowiedział: «Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną!» 22 Gdy młodzieniec usłyszał te słowa, odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości.

🙏🙏🙏

Spośród wszystkich poruszeń duszy, spośród wszystkich uczuć i przeżyć jedynie miłość pozwala stworzeniu odpowiedzieć swemu Stwórcy wzajemnością, wprawdzie nie równą, ale podobną. Albowiem gdy Bóg miłuje, niczego innego nie pragnie, jak tego, by być miłowanym. Tak pisał wspominany św. Bernard, opat cysterski z Clairveaux (1090-1153). Pilny stróż prawowierności, czciciel Matki Bożej, wybitny kaznodzieja i pisarz, który wywarł olbrzymi wpływ na duchowość średniowiecznej Europy. Za jego wstawiennictwem módlmy się o to, byśmy kochali Boga tak, jak On pragnie być przez nas kochany.
ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" sierpień 2010, s. 94
🙏🙏🙏
Mistrzowie życia duchowego uczą, że modlitwa wtedy jest doskonała, kiedy człowiek zapomina o sobie i o tym, że się modli. Jedząc, nie zastanawiamy się, w jaki sposób posługiwać się widelcem lub kiedy przełknąć potrawę. Podobnie śpiewając, nie myślimy nad układem ust czy pracą przepony. To wszystko, choć wymaga naszego zaangażowania i skoordynowanego działania ciała, dzieje się jakby poza nami. Człowiek duchowy, który poczynił postępy na drodze przyjaźni z Bogiem, coraz bardziej modląc się, oddycha Bogiem, daje się prowadzić Jego Duchowi. Jezus radzi młodzieńcowi, by pozbył się tego, co przeszkadza mu w pełnym oddaniu się Panu, zapraszając go do prawdziwej wolności. Stań się wolny i daj się porwać Chrystusowi!
Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka. Twej pomocy wzywa, Ciebie o przyczynę prosi. Tą ufnością ożywiony, do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, do Ciebie przychodzę, przed Tobą jako grzesznik płaczący staję. O Matko Słowa, racz nie gardzić słowami moimi, ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj (św. Bernard).
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła


sobota, 18 sierpnia 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. Jana 6,51 - 58


Chleb żywy, który zstąpił z nieba

6.51 Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało, [wydane] za życie świata». 52 Sprzeczali się więc między sobą Żydzi, mówiąc: «Jak on może nam dać [swoje] ciało do jedzenia?»
53 Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. 54 Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. 55 Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. 56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. 57 Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. 58 To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki». 


🙏🙏🙏

Prawdziwa mądrość nie jest zależna od wykształcenia, ukończonych szkół, uzyskanych dyplomów. Prawdziwa mądrość jest darem, którego Bóg nie skąpi nikomu. Trzeba stać się naprawdę prostym człowiekiem, żeby ten Boży dar przyjąć. Takiej mądrości bliżej jest do życia niż do wiedzy. Do prawdziwego życia, które polega na tym, że znajduje się i miłuje Boga we wszystkim i ponad wszystko.
o. Wojciech Czwichocki OP, "Oremus" sierpień 2006, s. 93

🙏🙏🙏
Uczestnicząc we Mszy św., mamy do czynienia z żywym Chrystusem. W świętych postaciach białego opłatka i wina jest obecny prawdziwy Bóg. Jeśli będziemy o tym pamiętali, rozwijając w sobie świadomość tajemnicy tego, czym jest Eucharystia, to łatwiej nam będzie przezwyciężyć pojawiającą się rutynę i przyzwyczajenie. Podczas Mszy św. dokonuje się na naszych oczach największy cud, jaki tylko można sobie wyobrazić – cud obecności Boga. „To jest właśnie chleb, który zstąpił z nieba” (J 6, 58) – mówi Jezus, a podczas każdej Mszy św. daje nam możliwość karmienia się Nim.
Chryste, Ty powiedziałeś: „Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne” (J 6, 54). Dozwól mi jak najczęściej uczestniczyć w Uczcie Eucharystycznej, którą dla mnie przygotowałeś.
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła


piątek, 17 sierpnia 2018

SŁOWA EWANGELII w/g św. MATEUSZA 19,13 - 15


Jezus błogosławi dzieci

13 Wtedy przyniesiono Mu dzieci, aby włożył na nie ręce i pomodlił się za nie; a uczniowie szorstko zabraniali im tego. 14 Lecz Jezus rzekł: «Dopuśćcie dzieci i nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie; do takich bowiem należy królestwo niebieskie». 15 Włożył na nie ręce i poszedł stamtąd.
🙏🙏🙏
"Wszystkie osoby są moje" mówi Bóg w proroctwie Ezechiela, a w Ewangelii Jezus dodaje: "Nie przeszkadzajcie dzieciom przychodzić do mnie". Często jesteśmy daleko od Boga, bo sami sobie nie pozwalamy przyjść do Niego. Czujemy się niegodni albo nosimy w sobie uprzedzenie, strach czy pogardę. Być może dzieci wiedzą najlepiej, że zawsze są Boże, i dlatego chcą być blisko Jezusa. Nie noszą w sobie zakazów, nie zabraniają sobie być w królestwie, które do nich należy.
ks. Jarosław Januszewski, "Oremus" sierpień 2010, s. 51
🙏🙏🙏
„Nie przeszkadzajcie im przyjść do Mnie” (Mt 19, 14). Zdarza się, niestety, że rodzice lub bliscy przeszkadzają w rozwoju duchowym swoich dzieci. Przykładem takiej postawy może być lekceważący stosunek do spraw Bożych: modlitwy, pobożności, religijnych tradycji albo utrwalanie w dziecku karykaturalnego i nieprawdziwego obrazu Boga. Ci sami ludzie, którzy z wielką pieczołowitością dbają o rozwój intelektualny i zdrowie swoich maluchów, nie przejawiają troski o ich duchowe potrzeby. Jezusowe słowa „nie przeszkadzajcie” to również zachęta: Pomóżcie waszym dzieciom przyjść do Mnie.
Boże, modlę się dziś za rodziców, by byli duchowymi przewodnikami dla swoich synów i córek. Niech przekazują im wiarę i miłość do Ciebie. Wspieraj mnie, bym nigdy nie był przeszkodą na drodze drugiego człowieka do Ciebie.
www.edycja.pl
 „Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła