Kto by to dziecko przyjął w imię moje, Mnie przyjmuje
46 Pojawiła się też u nich myśl, kto z nich jest największy. 47 Lecz Jezus, znając tę myśl w ich sercach, wziął dziecko, postawił je przy sobie 48 i rzekł do nich: «Kto by to dziecko przyjął w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto by Mnie przyjął, przyjmuje Tego, który Mnie posłał. Kto bowiem jest najmniejszy wśród was wszystkich, ten jest wielki».49 Wtedy przemówił Jan: «Mistrzu, widzieliśmy, jak ktoś w imię Twoje wypędzał złe duchy, i zaczęliśmy mu zabraniać, bo nie chodzi z nami». 50 Lecz Jezus mu odpowiedział: «Przestańcie zabraniać; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami».
🙏🙏🙏
Jezus stawia u swego boku małe dziecko i wskazując na nie, daje uczniom katechezę o władzy i prawdziwej wielkości. „Kto bowiem wśród was wszystkich jest najmniejszy, ten jest wielki” (Łk 9, 48). W innym miejscu powie: „Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, nie wejdzie do niego” (Łk 18, 17). Dla Boga duchowy wzrost jest jednocześnie uniżaniem się. Czyni to sam Chrystus, który „ogołocił siebie samego, przyjmując naturę sługi” (Flp 2, 7), a w swojej publicznej działalności wybierał środki ubogie i pokorne, takie, jakimi dysponuje nawet dziecko. Jeden ze współczesnych mnichów trafnie stwierdził: „W kościele Dzieciątka z Betlejem, w kościele Baranka, istnieje niewidzialna hierarchia pokory”.
Jezusie z Nazaretu, pokorny Sługo i Synu Ojca, prowadź mnie drogą uniżenia. Chcę naśladować Cię takiego, jakim się objawiłeś.
„Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła