Zacheusz
19
1 Potem wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. 2 A [był tam] pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. 3 Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. 4 Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. 5 Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: «Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu». 6 Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. 7 A wszyscy, widząc to, szemrali: «Do grzesznika poszedł w gościnę». 8 Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: «Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie». 9 Na to Jezus rzekł do niego: «Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. 10 Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło».
🙏🙏🙏
Jezus przynagla Zacheusza, by czym prędzej zszedł z sykomory i pobiegł do swojego domu. Tam się spotkają. Innym razem do uzdrowionego paralityka powiedział: „Wstań, weź łóżko i wracaj do swego domu” (Mt 9, 6). Zaraz po tym, jak powołał celnika Lewiego, zasiadł do stołu w jego domu, a „razem z Jezusem i Jego uczniami siedziało wielu celników i grzeszników” (Mk 2, 15). Jezus pragnie spotkać nas w naszym domu. Chce, byśmy Go poznawali przede wszystkim wśród najbliższych nam osób, aby tam promieniowało Jego miłosierdzie.
Przyjdź, Panie Jezu, w gościnę do mojego domu i napełnij go radością, miłością i pokojem.
„Ewangelia 2018”
Autor: O. Jarosław Krawiec OP
Edycja Świętego Pawła